Często słyszę na zajęciach jogi czy innej gimnastyki, żeby nie wisieć na stawach, na przykład w pozycji deski. Czy w tym ćwiczeniu mamy rzeczywiście "wisieć" na barku?
Dobrze, że tak mówią zwłaszcza w tak siłowym ćwiczeniu jakim jest deska! Tak, w tym ćwiczeniu z barkiem zwisamy, bo miękko chcemy wejść w maksymalne zakresy, możemy to robić, bo jest to mimo wszystko rozciąganie w ruchu, nawet na początku, bo w ruch żebra wprowadza oddech.
Wspominałaś o hipermobilnych łokciach, że nigdy się nie nauczą same zostać w odpowiedniej pozycji. A co z przeprostami w kolanach - czy to da się "naprawić", czy już do końca życia trzeba zwracać uwagę na to, jak się stoi i "łapać się na tym", że przeprostowujemy nogi?
Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.ZgodaPolityka prywatności
Często słyszę na zajęciach jogi czy innej gimnastyki, żeby nie wisieć na stawach, na przykład w pozycji deski. Czy w tym ćwiczeniu mamy rzeczywiście "wisieć" na barku?
Dobrze, że tak mówią zwłaszcza w tak siłowym ćwiczeniu jakim jest deska! Tak, w tym ćwiczeniu z barkiem zwisamy, bo miękko chcemy wejść w maksymalne zakresy, możemy to robić, bo jest to mimo wszystko rozciąganie w ruchu, nawet na początku, bo w ruch żebra wprowadza oddech.
Wspominałaś o hipermobilnych łokciach, że nigdy się nie nauczą same zostać w odpowiedniej pozycji. A co z przeprostami w kolanach - czy to da się "naprawić", czy już do końca życia trzeba zwracać uwagę na to, jak się stoi i "łapać się na tym", że przeprostowujemy nogi?